Powstanie tej wielkomiejskiej kamienicy datowane jest na rok1894. Wcześniej na parceli przy Zielonej 6, znajdował się jednopiętrowy, murowany dom pokryty blachą oraz zabudowania gospodarcze. Właścicielem posesji był Fryderyk Florian Miller.
We wrześniu 1879 Miller sprzedał nieruchomość Ickowi i Rozalii Aurbach. To oni rozbudowali kamienicę. W pierwszej kolejności poszerzono budynek od zachodniej strony i dwukondygnacyjna oficyna zyskała dwa dodatkowe piętra oraz została przedłużona. Wtedy także powstała podpiwniczona, czterokondygnacyjna oficyna zachodnia i parterowa służbówka w głębi posesji. Najpóźniej powstał projekt rozbudowy budynku frontowego. Autorami projektu byli dwaj znani w Łodzi architekci: Franciszek Chełmiński (prywatnie zięć Hilarego Majewskiego) i Alwill Jankau. To im kamienica zawdzięcza czwartą kondygnację i neobarokowy charakter. W 1906 r. za kwotę 48 tyś. rubli nieruchomość została odkupiona od Aurbachów przez Dom Bankowy Wilhelm Landau. Jednak w dwudziestoleciu międzywojennym znowu wróciła do pierwotnych właścicieli. Równie, jak historia kamienicy, interesująca jest historia ulicy Zielonej. Została wytyczona przy okazji tworzenia w Łodzi nowej, kolejnej już, osady przemysłowej, przeznaczonej pod osiedlanie się przede wszystkim tkaczy. Jej pierwotna nazwa to ulica Dzielna. Po roku 1864 nazwę ulicy zmieniono na Zieloną, a w 1934 na Legionów. W czasie wojny ulica nazywała się Schlageterstrasse. Po wojnie wrócono do nazwy Zielona.
fot. Stefan Brajter
Zabytkowa kamienica czynszowa pierwotnie należąca do Rozalii i Icka Auerbachów wzniesiona w drugiej połowie XIX w, niegdyś pełniąca funkcję kamienicy mieszkalnej, odzyskuje dawny blask. Podczas prac związanych z kompleksową przebudową i remontem, odkrywane są kolejne detale i cenne zabytkowe elementy architektury XIX wieku, które zostaną odtworzone i jeśli ich stan na to pozwoli, zachowane, przywracając dawny, zapomniany już charakter zabytkowej kamienicy.
Rozbierane są posadzki i skuwane tynki, które odkrywają kolejne polichromie oraz zabytkowe parkiety. Przeprowadzana jest również renowacja elewacji frontowej oraz sztukaterii sufitowych i polichromii w przejeździe bramowym, jak i wewnątrz budynku. W przejeździe bramowym odkrywki na suficie ukazały wysokiej klasy, dobrze zachowane wielobarwne polichromie. Na powierzchni detali sztukatorskich odkryto ślady złoceń.
Na parterze klatki schodowej budynku frontowego można odnaleźć relikty dawnej świetności – fragmenty wielobarwnej posadzki na parterze, bogatą metaloplastykę balustrady schodów oraz polichromie. Również na trzecim piętrze budynku frontowego, odkryte zostały polichromie, które niegdyś zdobiły sufity pomieszczeń.
W pomieszczeniach dawnych lokali mieszkalnych, sztukaterie są dobrze zachowane, choć również część z nich uległa wtórnym podziałom. Zachowała się tu prawdopodobnie jedyna w obiekcie supraporta.
Jednocześnie zachowało się bardzo wiele wysokiej klasy detali – sztukateria na suficie, stolarka okienna o bardzo ciekawej formie z oryginalnymi uchwytami czy ślady warstw malarskich na suficie. Ostatnio został odkryty pierwotny oryginalny parkiet na 1 piętrze w głównym budynku. Mimo złego stanu, możliwe jest odczytanie jego układu co pozwoli na rekonstrukcję w oryginalnym kształcie.